Witajcie Kochani!
Tym razem moja "BJD doll" stanęła przed obiektywem. Ubranko w całości uszyte własnoręcznie.
Do powstania ubrania najczęściej wykorzystuję ubranka dziecięce, które kupuję w lumpeksach. Przerabiam je tak aby wykorzystać już gotowe elementy.
Kolejna przygnębiająca sesja...ech... Jakoś kolorów ostatnio nie widzę. Niech już będzie lato! Historia zaczyna się w lesie i kończy w nim.
Zapraszam do oglądania i facebooka.
Charlie:*
KULISY:
Hello from Spain: I love your pictures in the wood. Fabulous!!Keep in touch
OdpowiedzUsuńCzy ta lalka aż tak bardzo nabroiła, że musiałeś ją powiesić? :D Szkoda lali, szkoda... :) Sesja ciekawa, trochę - można rzec - napawająca strachem. Ubranko wyszło faktycznie fajnie i pasuje do lalki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia urzekające. Szczególnie trzy pierwsze mnie zachwycają. Strój panny jest także świetny. Szkoda tylko, że temat taki smutny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Ciężki temat, ale realizacja bardzo wysmakowana. Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńczarno-biała relacja z egzekucji kaleki?
OdpowiedzUsuńczy tylko mi się wydaje, że Ona nie ma
swoich nóg ???
Spokojnie;) Ma nogi. Może akurat taki kadr zrobiłem i nie widać. Cała i zdrowa wróciła do domu po sesji.
Usuńfota do dołu - 4 i 5 - bardzo mi się
OdpowiedzUsuńpodobają - a elementy z ciuszków do
wykorzystania prawie natychmiastowego
do fajna sprawa - ja ostatnio tak się
zabawiałam z rękawami jako sukienki
oraz mitenkami - również w tej roli ;P