Jak podaje Wikipedia;
Pin-up - określenie używane wobec trendu wywodzącego się z głównie z lat 40. i 50. XX wieku. Pin-up girls(dziewczyny pin-up) były piękne i uśmiechnięte, ubrane w rozkloszowane sukienki lub skąpe stroje/bieliznę. Pojawiały się głównie na plakatach, które mężczyźni przypinali na ścianach (stąd ich nazwa).
Współczesne pin-up girls wzorują się przede wszystkim na modzie tamtych lat, ich charakterystyczną cechą są mocne czarne kreski nad górnymi powiekami, długie rzęsy (często sztuczne), mocno pomalowane na czerwono usta oraz "zarumienione" policzki. Charakterystyczne fryzury to głównie loki podpięte po bokach, grzywki - koniecznie podwinięte lub w formie dużych loków. Najbardziej znaną przedstawicielka nurtu pin-up była Marilyn Monroe.
Znajdziecie dzisiaj również zdjęcia zza kulis i naszą modelkę Nancy - "Barbie Sinatra 2011 - Pink Label" która dzielnie przeszła metamorfozę;)
Zapraszam do oglądania i komentowania:)
kostium w grochy własnej produkcji ;)
Tutaj Nancy jest już po sesji w swojej garderobie...
A tak wygląda efekt przed i po transformacji na Pin-up Girl.
Fotki zza kulis i niezły bałagan...;)
Mam nadzieję, że się podobało i zapraszam na nadchodzące sesje zdjęciowe!
Wspaniała sesja, brokat leje się strumieniami, blichtr pełną gębą. Uwielbiam zdjęcie Nancy po sesji, kiedy ogląda się w lustrze, tą czarno-białą część. Wygląda tu jak Christina Aguilera w "Burlesce" z krzywymi oczami. Sesję oceniam na 9 z 10 możliwych punktów, chciałoby się zobaczyć więcej zdjęć zza kulis następnym razem :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z przedmówcą:) myślałam że lata 80 są boskie, ale Pin up je przebijają
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na następne sesje (i kulisy)
:)
Dear Mr Charlie, śledzę Pańskiego bloga z tchem zapartym, wręcz przypierającym do muru. Nie chcę by to zabrzmiało selekcjonersko (cała kolekcja budzi uznanie i podziw), jednak muszę przyznać, że seria pin-up jest w pewnym sensie najbardziej rzeczywista. W moim przekonaniu Barbie to esencjalistycznie pin-up. Gratuluję profsjonalizmu. Dziękuję za inspiracje.
OdpowiedzUsuńNie mogę wyjść z podziwu. Ta stylizacja jest mistrzowska. Ta ściana z brokatu tez niczego sobie.
OdpowiedzUsuńPiękna perłowo-srebrna sesja!Platynowa blond w pudrowych różach wygląda zjawiskowo! Wiele by mówić. Mnie urzeka oprócz kolorystyki-detal. Pokazujesz go po mistrzowsku!Flakonik perfum, suszarka, bransoletki, wyposażenie garderoby i te wszystkie atrybuty nie tylko pin-up, ale każdej kobiety. No ja jej zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńI jeszcze dwa spostrzeżenia:
1. Czasami sama cośtam szyję, lubię to i staram się robić dobrze i precyzyjnie, ale mogę Ci buty czyścić po tym,jak zobaczyłam perfekcyjnie uszyty maciupeńki, dwuczęściowy strój. Kto nie szyje, nie spodziewa się nawet ile to wymaga precyzji i dokładności! A za zestawienie kropek z kratką- czapki z głów!
2.Fotki zza kulis jak zwykle ciekawe i jak zwykle chciałoby się ich więcej, ale według zasady "im mniej tym więcej" musi wystarczyć. Pozdrawiam i czekam na kolejną sesję:)
zapomniałam... fryzura! za zmianę z prostych włosów w perfekcyjnie uczesane i stosownie podpięte 10/10
OdpowiedzUsuńkiedy bedzie pin-up ken??!!
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia !-sliczna stylizacja !pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Gabi;) to pewnie twoja zasługa, że trafiło do mnie kilka nowych osób.
UsuńPozdrawiam
Matko! Śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńStyl pin up podoba mi się najbardziej. :)
Pin-up robi furore;D Mam nadzieję,że kolejne foty też będą udane:)
UsuńPomysł na sesję super!! Lalka po przemianie wygląda zjawiskowo ale muszę też pochwalić Cię za kostium w groszki, który przeogromnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOj męczyłem się nad tym kostiumem... Na szczęście paluchy całe:D
UsuńOszalałam! Świetne stylizacje:)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podobają! Już myślałem, że nikt nie trafi na mojego bloga.;)Zapraszam na kolejne sesje.
UsuńPiękna, nieskazitelna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńha, pastelowe niewymowne
OdpowiedzUsuńz filuterną falbaneczką ...