Witajcie Kochani!
Zdjęcia w bieli i czerni. Duszno i parno... Prawie plastik się stopił;) Jest to jedna z niewielu sesji gdzie robienie zdjęć trwało bardzo krótko. Czasami tyle wystarczy ale to już Wy ocenicie;) Największym wyzwaniem było trzymanie słuchawki od prysznica w prawej a aparatu w lewej ręce. Trochę się polałem i to tyle ekscesów z mojej strony. Jeżeli chodzi o moją plastikową ekipę to jak zawsze była profesjonalna i bardzo się wczuła w pozowanie...;)
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Buziaki:*
KULISY: